14 mar 2010
Oscillist
Natknąłem się na niego na YT i pierwszą rzecz jaką od niego usłyszałem był Ethernal Drift, w zasadzie jest to cholernie prosty wałek ale imo to pianko z perką wesoło pyrczy :P Ogólnie to co robi jest proste, zwiewne i lekkie. Cieszy fakt, że sporo swoich produkcji udostępnia za friko, jest to Oscillist - Elemental (2008 - 2009), Oscillist - Arcane Rhythms (2009) i epka Oscillist - Alpine Breeze EP (2010). Nie ma sensu rozpisywać się nad każdym utworem z osobna bo w każdym można doszukać się fajnych dźwięków ale po łebkach to co przypadło mi jeszcze to Spires i Alpine Breeze z epki, z naciskiem na ten ostatni bo jest pozytywny chociaż oba są całkiem sympatyczne. Ci co doszukują się czegoś mocniejszego i skomplikowanego mogą czuć niedosyt, Oscillist serwuje wg. mnie relaxrelaxrelax.
PS. Ostatnio fajnie siekają nowi/młodzi co rosną jak grzyby po deszczu i mają dobrego skilla, pierwszy przykład który wpadł mi do głowy to chociażby Muzzy - Thrills :>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz